|
9.10.2006 (Dzień dziewi±ty)
Dzi¶ przeprowadzka. Wstali¶my rano, pozbierali¶my resztę rzeczy
i poszli¶my na ¶niadanie. O 9:00 przyjechał po nas Paolo. Znie¶li¶my
bagaże i poczekali¶my na niego w samochodzie. W między czasie on
załatwiał płatno¶ć za hotel. Ruszyli¶my do nowego miejsca. Mineli¶my
Anaginę i wyjechali¶my poza obwodnicę Rzymu, w okolice uniwersytetu.
Miejsce, w które nas Paolo przywiózł wygl±dało
nieĽle. Jednopiętrowy budynek z trawk± dookoła, obok niego kort
tenisowy, który służył pewnie również jako boisko
do koszykówki, a obok obiecany basen - odkryty. Co robić. Nasz
pokój nie był jeszcze gotowy, więc zostawili¶my bagaże w
recepcji i pojechali¶my na uniwersytet.
Na uniwersytecie jak to na uniwersytecie po weekendzie. Sprawdzanie
poczty, skype i gg. Pomęczyli¶my troszkę ADS'a. O 13 poszli¶my na
obiad. Dzi¶ była grana pasta, czyli makaron i kanapka z kotletem z
kurczaka. Miała być pier¶ z kurczaka z pieczonymi ziemniakami ale co¶
się nie dogadali¶my za dobrze w kasie i skasowali nas za mało. Na 14:30
Paolo poprosił nas na spotkanie w sprawie naszej pracy. Wyja¶nił
nam czego on od nas oczekuje, czego oczekuje od nas profesor Giannini i
zaproponował co mamy robić. Spotkanie trwało 2 godziny i nie ukrywam,
że byłem nim bardzo zmęczony. Potem popracowali¶my nad tym co nam
kazali. Umówili¶my się, że Paolo nas zawiezie do nowej
"rezydencji" zaraz po pracy. Zatem siedzieli¶my w naszym laboratorium
do 19:30. Już zmęczeni i nieco podirytowani czekaniem. W końcu
dostali¶my sygnał do wyjazdu. Pojechali¶my do rezydencji. Miejsce to
nazywa się Petra Hotel & Residence.
Recepcjonista zaprowadził nas do pokoju. Dał nam karty wej¶ciowe i
poszedł. My stali¶my chwilkę w ciszy, bo nie wiedzieli¶my co powiedzieć.
Mamy mieszkanie przewypa¶ne.
|
Pokój Daniela |
|
Kawałek mojego pokoju |
Łazienka jest też niczego sobie.
|
Łazienki czę¶ć pierwsza |
|
Łazienki czę¶ć druga |
Wyposażenie pokoju nie pozostawiało wiele do życzenia. Na przykład oto co znaleĽli¶my w łazience:
|
Znalezisko łazienkowe - PRZED |
|
Znalezisko łazienkowe - PO |
|
A oto do czego znalezisko może służyć |
Kilku ciekawych rzeczy nie sfotografowałem. Zrobię to jutro jak będzie
jasno. W końcu, wielkiego balkonu i tarasu nad całym mieszkaniem nie da
sie sfocić w nocy. Tym razem, już do gniazdka będzie pasowała
przej¶ciówka pożyczona z laboratorium. Nie ma potrzeby siedzenia
w jakich¶ dziwnych miejscach by naładować komputer. Z tego całego
wrażenia, pod którym jestem jeszcze do tej pory pójdę
chyba spać. Ułożę ostatnie rzeczy w szafkach, może strzelę małe pranko
i lulu. Jutro kolejny pasjonuj±cy dzień w Tor Vergacie.
|
|