Co nowego | Mieszkanie | Galeria | Praca | Kontakt
   

26.11.2006 (Dzień pięćdziesiąty siódmy)

Dziś pospałem do 9:30. W końcu czułem się wyspany. Dodatkowo cieszył mnie fakt braku bólu głowy po wczorajszej imprezie. Oznacza to, że alkohol był dawkowany z umiarem i był dobrej jakości.
Dziś jest nasza ostatnia niedziela w Rzymie. Poszliśmy więc zobaczyć po raz ostatni papieża. Pozdrawiał Polaków serdecznie.

Potem zaliczyliśmy jeszcze spacer koło Forum Romanum i Koloseum.
Koloseum
Koloseum
Wkrótce potem skierowaliśmy się w strone metra by jechać do hotelu. Niestety. Na jutro mamy przygotować poprawkę projektu. Czasu mało, tak samo jak i chęci. Zaliczyliśmy po drodze sklep - tradycyjnie, potme w domku obiadek i mała drzemka. O 18 podniosłem się z łóżka, zrobiłem porządek w pokoju, porządek z rachunkami, zmywanie naczyń i wziąłem się za projekt. Tak mi upłynął ostatni dzień ostatniego weekendu w Rzymie.

   

Powered by:  statystyki www stat.pl    Nvu   Asus